sobota, 21 lutego 2015

Zostań, jeśli kochasz

Witajcie,
Tytuł posta jest dość nietypowy. Po pierwsze dlatego, że piszę go po bardzo długiej przerwie, a po drugie dlatego, że nie tyczy się on wcale mnie, czy kogoś z mojego otoczenia. Tytuł ten, to tytuł książki, którą przeczytałam wczoraj, a którą poleciła mi pewna osoba, z którą (tak na marginesie) bardzo dawno się nie widziałam. Ale do rzeczy.
"Zostań, jeśli kochasz" napisana przez Gayle  Forman jest opowieścią o siedemnastoletniej dziewczynie, która ma na imię Mia i jest wiolonczelistką. Do pewnego czasu jej życie jest naprawdę niesamowite, jest szczęśliwa. Ale tylko do czasu. Pewnego dnia, podczas przejażdżki z rodziną rozbijają się, umierają wszyscy, prócz niej samej. Ona walczy o życie w szpitalu, jednak - co ciekawe - cała książka jest pisana z jej perspektywy. Nie powiem nic więcej, mam nadzieję, że kogoś zainteresuje moja krótka relacja. Jednak powiem Wam, że po przeczytaniu tej książki nasunęły mi się dwie refleksje. Po pierwsze jak bardzo muzyka potrafi połączyć i pojednać ludzi, bo tematem przewodnim w tej książce jest oczywiście muzyka, a po drugie jaka ważna jest miłość w życiu każdego z nas i jak wiele można poświęcić dla tej drugiej osoby. Nawet można zrezygnować z marzeń, byle zostań przy tej osobie lub też przyjąć każdą decyzję jaką ta osoba podejmie do świadomości i się z nią pogodzić, nie stawać jej na drodze.
To tyle, jeśli idzie o "Zostań, jeśli kochasz".
Olu, dziękuję Ci za nią. :*
Pozdrawiam moich czytelników bardzo gorąco w ten chłodny dzień.
A. J.